lapsus

napisał(a) o Ja, Daniel Blake

Jak na razie jest to dla mnie film roku. Wiem, że nie wszyscy są zadowoleni z werdyktu w Cannes, bo lepiej byloby nagrodzić słaby film o lesbijkach Kechicha, a nie film o starszym, białym wdowcu, który jest stolarzem i wszyscy go mają w dupie. Pewnie lepiej robić filmy o dzianych gejach z tvn-u, uchodżcach (chociaż Loach w swoim filmie pokazuje więcej ciepłych wizerunków emigrantów niż cała lewacka propaganda i więcej dla nich robi poprzez pokazanie prawdy o tych ludziach). Albo o biednych zwierzątkach, albo o prawach kobiet i aborcji (chociaż rola żeńska samotnej matki, też olanej przez system, jest absolutnie genialna i przemawiająca do serca). Ale starym dziadku, który powinien zdechnąć zamiast zawracać tyłek swoim istnieniem? Toż to obraza boska. Dziękuję za ten film i za tę nagrodę.

Lapsusie, jak zwykle przejrzałeś wszystkich! Przecież wcale nie chodzi o to, że film jest nierówny (scena ze sprayem jest zdecydowanie poniżej możliwości Loacha), ani o to jak mocną konkurencję miał w Cannes.

Scena ze sprayem jest ok

Serio? Przeczytaj spoilery +

Przecież to ma się do konsekwentnie pokazywanej alienacji ludzi bez pracy jak pięść do oka.